Wczorajsza Ewangelia (J 2,1-11) nam przypomniała, że to nie przypadkowo wybrałeś wesele, aby objawić swoją chwałę. To jednak nie były Twoje zaślubiny. Twoje były- Twoja godzina była na drzewie krzyża. Jak mówią Ojcowie Kościoła – zaślubiny z Kościołem. Ale przyspieszenie tej godziny Twoich zaślubin, dokonało się i dokonuje przez Twoją Matkę.
To Ona przyspieszyła czas Twojego działania, Twoich niezwykłych cudów. To Ona, jak uczy nas Kościół, jak Ojcowie Kościoła mówili, Ona jest pierwowzorem Kościoła. Kościoła, który prosi i ufa.
Kościoła, który z Nią i przez Nią prosi, ufa i wstawia się skutecznie.
Kiedy nadeszła Twoja godzina Jezu, jak mówi Apostoł w liście do Efezjan „Ty umiłowałeś Kościół i wydałeś za niego samego siebie” Por. Ef 5,25
I odnawiasz tę tajemnicę Krzyża w czasie każdej Eucharystii.
Twoja miłość do Kościoła, do mnie i do każdego z nas, to nie jest tylko jakieś słowo, czy uczucie, czy doświadczenie, ale Twoja miłość to jest Duch Święty.
